Hatha-Joga - YOGI RAMACHARAKA

Hatha-joga to książka jakich brakuje na polskim rynku, pomimo tego, że wiele już ukazało się na nim pozycji w ten czy inny sposób poruszających kwestię tego, jak działa zdrowy ludzki organizm i jak dbać o zdrowie, by móc cieszyć się nim nieprzerwanie przez całe życie. Wyjątkowość opracowania Ramacharaki tkwi w jego prostocie i naturalności – nie prezentuje on  żadnych skomplikowanych metod czy technik, a jedynie proste i w pełni naturalne zalecenia, praktyki i ćwiczenia, znane zdrowym ludziom na całym świecie bodajże od zarania gatunku ludzkiego. Oczywiście są to zalecenia praktyczne dostosowane do potrzeb człowieka Zachodu, tak więc są nie tylko dostrojone do naszego sposobu myślenia, ale też do naszego charakterystycznego stylu życia. Druga jej wyjątkowa cecha Hatha-jogi, to jej kompletność. Autor nie przeoczył żadnego z aspektów życia codziennego, które istotne są z punktu widzenia dbałości o zdrowie i fizyczną kondycję. A jego porady pozostają po wielu latach wciąż aktualne tak samo, jak w chwili powstania książki w 1904 roku, tak jak aktualna pozostaje ludzka natura.

 

Przeczytajcie fragment rozdziału trzeciego:

„DZIEŁO BOSKIEGO ARCHITEKTA”

„Filozofia jogi uczy, że każdy człowiek otrzymuje od Boga dostosowaną do swych potrzeb machinę fizyczną oraz środki niezbędne dla utrzymania jej w sprawności i naprawy ewentualnych uszkodzeń, jeśli poprzez własne niedbalstwo do takowych człowiek dopuści. Jogowie uznają, że ciało ludzkie jest dziełem wielkiej inteligencji. Postrzegają organizm jako pracującą maszynerię, której koncepcja i funkcjonalność wskazuje na największą mądrość i troskę architekta. Wiedzą, że ciało istnieje tylko dlatego, że istnieje wielka inteligencja, która poprzez to ciało fizyczne się przejawia, i że dopóki człowiek działa w zgodzie z prawem boskim, będzie również cieszył się najlepszym zdrowiem i siłą. Wiedzą też, że jeśli tylko poczynania człowieka sprzeczne będą z tym prawem, w efekcie pojawi się w nim dysharmonia i choroba. Z punktu widzenia jogów śmiesznym byłoby przypuszczać, że ta wielka inteligencja powołała do życia przepiękne ciało ludzkie po to, by rzucić je na pastwę losu; jogowie wiedzą, że inteligencja owa sprawuje pieczę nad każdą czynnością ustroju ludzkiego, kieruje nimi, i że można śmiało i bez trwogi jej zaufać. Inteligencja ta, której przejawy my nazywamy naturą, zasadą życia oraz podobnymi imionami, wciąż nieprzerwanie dąży do naprawienia wszelkich uszkodzeń: gojenia ran, zrastania złamanych kości, usuwania szkodliwych substancji nagromadzonych w ustroju, i ima się tysięcy innych sposobów utrzymywania mechanizmu ludzkiego ciała w sprawności. Często to, co wydaje się nam chorobą, w rzeczywistości jest właśnie spowodowane dobroczynnym działaniem natury, która dąży do usunięcia toksycznych substancji, którym pozwoliliśmy dostać się do naszego ustroju. Przyjrzyjmy się teraz, czym jest nasze ciało. Wyobraźmy sobie duszę ludzką poszukującą dla siebie tymczasowej siedziby, w której mogłaby przepędzić dany jej okres ziemskiego istnienia.  Okultyści wiedzą, że dla pewnego rodzaju swoich przejawów duszy niezbędna jest powłoka cielesna.

Spójrzmy, jakie wymagania stawia dusza przed ciałem i czy natura potrafi owym wymaganiom sprostać.”


POCHODZENIE ARTYKUŁÓW:
Artykuł został udostępniony ze strony: yogin.pl
Artykuł został udostępniony ze strony: joga-abc.pl