Menu
Koszyk
Priorytetem jest dla nas zadowolenie naszych Klientów

Śri Maharaj Nisargadatta - Najlepsze lekarstwo Dialogi ze zrealizowanym mistrzem

Śri Maharaj Nisargadatta - Najlepsze lekarstwo Dialogi ze zrealizowanym mistrzem
Chwilowo brak
Śri Maharaj Nisargadatta - Najlepsze lekarstwo Dialogi ze zrealizowanym mistrzem
23.00 zł
  • Dostępność: Chwilowo brak
  • Kod produktu: m-305

Śri Nisargadatta Maharaj (1897 - 1981), jeden z najważniejszych nauczycieli XX wieku, mieszkał i nauczał w Indiach, w małym mieszkaniu znajdującym się w bombajskich slumsach. Maharaj - zrealizowany mistrz tantrycznej linii Nath - miał żonę i czwórkę dzieci. Przez wiele lat utrzymywał się wraz z rodziną sprzedając tanie towary na małym straganie na ulicach Bombaju.
Jego życie stanowił wymowną przypowieść o całkowitej niedwoistości Bytu. Głębokie i jednocześnie proste słowa tego nadzwyczajnego nauczyciela mają nami wstrząsnąć i uświadomić nam naszą pierwotną naturę. Jak dawni mistrzowie Zen, styl Nisargadatty jest gwałtowny, prowokacyjny i przenika aż do samego jądra, by ostatecznie spowodować lawinowe zmiany w świadomości nawet tego, kto tylko czyta jego wykłady.
Mnóstwo ludzi - Hindusów i mieszkańców Zachodu - którzy mieli szczęście odkryć Maharaja jeszcze za jego życia, przybywało do niego, aby usiąść u jego stóp na niewielkim poddaszu, gdzie przyjmował gości.

W tej książce Nisargadatta podaje aspirantom duchowym zaawansowane instrukcje. Najlepsze lekarstwo nie jest dla tych, którzy lubią rozwadniać swą duchowość, lecz przeznaczona jest ona dla poważnych studentów, którzy odnajdą tu potężne antidotum na nieświadomość.

Liczba stron: 272
Wymiary: 125 x 195 mm
Okładka: miękka
Tłumaczenie: Agnieszka Rolka-Piotrowska
ISBN: 978-83-7191-998-6

Rozmawiający: Liczy się tylko to, co robimy z otrzymaną instrukcją. Parę dni temu Maharaj mówił o Brahmanandzie i o tym, jak w trakcie dhjany ludzie byli tym pochłonięci. Jest coś, co bardzo odróżnia prawdziwego mędrca czy jogina, który zaczyna być coraz bardziej pochłonięty i jakby z innego świata. Maharaj w jakiś sposób przełamał to wszystko i jego obecność wydaje się czymś bardzo zwyczajnym i normalnym, jest czujny na otoczenie. Jednocześnie wiemy, że nieustannie znajduje się on w stanie błogości, wszechświadomości, która przekracza naszą zdolność pojmowania, a mimo to paradoksalnie całkowicie się wyzwolił i wygląda zwyczajnie. Nie da się tego wytłumaczyć przez zwiększającą się subtelną absorbcję, gdzie jest albo świadomość tego świata, albo wchłonięcie świadomości.
Maharaj: ( Otrzymał właśnie od swojego lekarza jakieś lekarstwo i listę nakazów i zakazów.) Nie dbam o to, aby utrzymywać przy życiu siłę życiową, ponieważ choroba nie dotyka mnie, lecz bytowania. Więc od tej chwili wszystkie zalecenia lekarzy będą zgodne wyłącznie z tym wszystkim, co robi siła życiowa. I nie przyjmę od nich żadnych nakazów ani zakazów. Niech więc siła życiowa robi wszystko to, na co ma ochotę; i niech bytowanie robi wszystko to, co chce.
Interpretujący: Kwestia lekarstw poruszana jest przez licznych mędrców, którzy cierpią na tę samą chorobę, albo raczej których ciała na nią cierpią.
R: Wszyscy najbardziej znani mistrzowie mieli raka - Ramakrishna, Ramana Maharshi i Nisargadatta. Ich zwolennicy tłumaczyli, że powodem, dla którego mędrcy zapadali na tę chorobę, było to, co wzięli na siebie, w kategoriach karmy - to bardzo prymitywne wyjaśnienie. Czy Madaraj doje temu wiarę? To chyba jest straszny ciężar do uniesienia.
M: Jeśli chodzi o mnie, nie mam doświadczenia żadnych narodzin. Jedynie na pewnym etapie powiedziano mi, że ta forma została zrodzona i że to jestem „ja”. Tak właśnie mi powiedziano - przekazano mi taką pogłoskę.
Ignorant będzie chciał żyć tak, jak potrafi. Będzie chciał odwlec moment śmierci tak bardzo, jak to jest możliwe. Ale w przypadku dźńanina, jakich korzyści może się on spodziewać z racji istnienia w tym świecie choćby o minutę dłużej? A zatem jedyną rzeczą, która może być miła jest to, żeby tchnienie (życiowe) opuściło ciało w spokoju i nie grymasiło.
Dźńanin jest taką zasadą, która pozbywa się siły życiowej i świadomości. Świadomość i siła życiowa razem mogą otrzymać najwyższe imię i status,na przykład atmana, Iśwary czy jakiekolwiek inne; ale dżńanin nie jest nawet tym. Dźńanin oddzielony jest nawet od tej najwyższej kategorii.
Kiedy zrozumiałem, czym jest świadomość i czym jest siła życiowa, nigdy nie chodziłem do nikogo i nie pytałem, czy mój punkt widzenia jest właściwy czy niewłaściwy.
Kiedy już raz pan zrozumie, nie będzie potrzeby, aby zostawał pan tu dłużej. Co do mnie, kiedy już zrozumiałem tę siłę życiową, w ogóle nie interesowałem się żadną inną wiedzą.
Ludzie przychodzili tutaj, a ja mówiłem. Dlaczego mówiłem? Ponieważ musi się jakoś spędzić życie, musi być ono wykorzystane. Nawet jeżeli jest to jedynie zabawa. Coś trzeba robić; to jest gra - trzeba skrócić sobie czas, długość życia. Zwykle nazywa się to przekazywaniem wiedzy, ale to gra; co to za gra? Gra w karty, zabawa. Nazywa się ją wiedzą duchową, ale to jest jak gra w karty.
(Zwracając się do pewnej pani) Teraz kiedy pani to zrozumiała, nie musi już pani tu więcej przychodzić. Jeśli poproszę kogoś, aby przyszedł, to zdrowy rozsądek podpowie, że chcę, aby z jakiegoś powodu to zrobił. Może mógłby dać mi trochę pieniędzy albo napisać o mnie książkę, albo zrobić coś, co mogłoby przynieść mi korzyść. Normalnie jedynie wtedy ktoś mógłby poprosić kogoś, aby przyszedł. Ale tutaj nic takiego się nie dzieje; nie są w to wmieszane ani dobra światowe, ani pozaświatowe. Nikt nie musi więc przychodzić.
R: Powiedz mu, że podoba nam się jego gra!
M: Nazwa i cel to wiedza duchowa. Ale ta gra jest grą w karty.(śmiech)
R: Powiedz mu, że nie jestem dobra w kartach!
M: Czy wszystko, co pani usłyszała, zrozumiała pani i czy to w pani pozostanie? A jeśli tak, to, naprawdę, nie ma potrzeby, aby pani tu przychodziła. Nie zabraniamy pani, ale nie ma już pani po co tu przychodzić. Jeśli jednak pani chce, może pani przychodzić... (Pytana kobieta wskazuje na swój zegarek.) Poszukiwanie duchowe tej pani jest wysoce uporządkowane; ma złote kajdany w postaci miłości do syna i rodziny. Wszystko jest grą. Czy są jakieś pytania?

Napisz opinię

Uwaga! znaczniki HTML nie są obsługiwane!
Negatywna Pozytywna
Captcha

WARUNKI PŁATNOŚCI I TRANSPORTU

Nikt nie lubi dodatkowych ukrytych kosztów w naszym sklepie koszty dostawy obojmuja wszystkie koszty zwiazane z pakowaniem oraz dostarczeniem produktu do punktu kurierskiego.
Zawsze pozostawiamy wybór naszym klientom co do opcji płatności oraz transportu.

Płatności możesz dokonać on-line ( w trakcie wdrażania), czyli w trakcie składania zamówienia - przelewem lub skorzystać z formy przelewu BLIK na telefon

Błyskawiczna płatność BLIK jest możliwa tylko z aplikacji mobilnej. Wpłata na telefon nr.: 601 876 567

- ING Bank Śląski S.A. O. w Jeleniej Górze
Nr. konta: 93 1050 1751 1000 0092 8008 2695


- Santander Bank Polska O. w Jeleniej Górze
Nr. konta: 07 1090 2633 0000 0001 4696 0450



Odbiorca wpłaty:

Lis Tomasz
ul. Sabały 5
58-570 Jelenia Góra
NIP: PL 611 148 45 82



Reklama


Reklama


Reklama

www.jogin.pl


Używamy plików cookie's zapisywanych w pamięci przeglądarki. Informacje na TEJ STRONIE