O Lao Tzu mówię zupełnie inaczej. Nie jestem z nim spokrewniony, bo nawet do spokrewnienia potrzebny jest dystans. Nie kocham go, bo jak możesz kochać siebie? Kiedy mówię o Lao Tzu, mówię tak, jakbym mówił o samym sobie. Jego i moje istnienie są całkowitą jednością. Gdy mówię o Lao Tzu, przypomina to sytuację, jakbym spoglądał w lustro i widział własną twarz. Kiedy mówię o Lao Tzu, jestem z nim, całkowicie. Nawet słowo "całkowicie'· nie jest prawdą, ja jestem nim, a on jest mną. Historycy mają wątpliwości co do jego istnienia. Ja nie wątpię w jego istnienie, bo jak mogę wątpić w swoje istnienie? Gdy ja stałem się możliwy, on stał się dla mnie prawdziwy.

 


Nawet jeśli historia udowodni, że nigdy nie istniał, nie będzie miało to dla mnie znaczenia. Musiał istnieć, ponieważ ja istnieję, ja jestem tego dowodem. W tych dniach, gdy będę mówił o Lao Tzu, nie będę mówił o kimś innym. Będę mówił o sobie, jakby Lao Tzu przemawiał pod innym imieniem, w innym nama-rupa, w innej inkarnacji. Lao Tzu nie przypomina Mahawiry, w ogóle nie jest matematyczny, a mimo to jest bardzo, bardzo logiczny w swoim szaleństwie. Jego logika jest szalona. Kiedy wnikniemy w jego stwierdzenia, poczujesz to, nie jest to tak oczywiste i widoczne. Ma on własną logikę, logikę absurdu, logikę paradoksu, logikę szaleńca. Uderza mocno.
Logikę Mahawiry może zrozumieć nawet ślepiec. By zrozumieć logikę Lao Tzu, musisz otworzyć oczy. Jest ona bardzo subtelna, nie jest zwyczajną logiką logików. Jest to logika ukrytego życia, bardzo subtelnego życia. Wszystko, co on mówi, na powierzchni jest niedorzecznością, a w głębi tego jest wielka spójność. Trzeba w nią wniknąć, trzeba zmienić swój umysł, by zrozumieć Lao Tzu.


Lao Tzu po prostu odzwierciedla życie. Niczego do niego nie dodaje, niczego z niego nie wyrzuca. Akceptuje je takim, jakie jest

 

Mahawirę możesz zrozumieć bez zmieniania swojego umysłu, taki jaki jesteś, zrozumiesz go. Mahawira jest na tej samej fali. Bez względu na to, ile wcześniej przed tobą dotarł do celu, jest na tej samej drodze, na tej samej ścieżce.

Kiedy próbujesz zrozumieć Lao Tzu, idzie on zygzakiem. Czasem idzie na wschód, czasem na zachód, gdyż mówi, że wschód jest zachodem, a zachód jest wschodem, istnieją razem, są jednością. Lao Tzu wierzy w jedność przeciwieństw. Takie jest życie, Lao Tzu mówi więc w imieniu życia. Jeśli życie jest absurdalne i on jest absurdalny, jeśli życie ma w sobie absurdalną logikę, Lao Tzu ma taką samą logikę.




TAO trzy skarby - Osho


Fragmenty utworu opublikowano na prawach cytatu, pastiszu oraz do celów edukacyjnych. Wszystkie prawa należą do Wydawnictwa KOS Sp. z o.o. oraz autora. Opublikowane fragmenty służą jedynie zapoznaniu czytelnika z treścią książki, której fizycznie w internecie nie może przejrzeć - tak jak to ma miejsce w ksiegarniach. Umożliwiamy jedynie dokonanie świadomych zakupów w internecie, pozwalajac zapoznać sie gruntownie z kupowanym produktem, aby uniknąć późniejszych rozczarowań.