Jeśli nie płaczesz, jeśli łzy za innych ludzi nie napływają do twych oczu, jeśli nie wrócisz do świata, aby pomagać tym, którzy wciąż się potykają, twoja medytacja wciąż nie jest religijna. Pomogła ci, możesz mieć poczucie, że jesteś bardzo, bardzo dobry, ale dopóki nie stanie się ona współczuciem wypływającym we wszystkich kierunkach, będzie jak drzewo, które zatrzymało się i nie rozkwitło. Takie drzewo jest zielone, zdrowe, wygląda okazale i pięknie, ale drzewo bez kwiatów nie jest spełnione. Drzewo bez kwiatów może wyglądać pięknie, ale wciąż jest przed nim doskonałość, do której może dążyć. Drzewo musi rozkwitać, musi oddawać swój aromat wiatrom, aby mogły unieść go po same krańce egzystencji.


W Himalajach spotkasz wielu sannyasinów, którzy utknęli na tym ósmym byku, są w pustce, w milczeniu. Nic w tym złego, naj­wyżej możesz powiedzieć, że nic niewłaściwego się z nimi nie dzieje, ale nie możesz powiedzieć, że rozkwitli albo że ich aromat oddany został wiatrom. Ich światło płonie tylko dla nich samych. Jest w tym pewna szpetota. Od razu tego nie widać, jeśli jednak zastanowisz się, zobaczysz, jak jest to egoistyczne. Na początku bycie egoistycznym jest uzasadnione, bez tego nie wzrastałbyś. Na końcu, kiedy medytacja dobiega rzeczywistego kresu, sięga crescendo, ego musi zniknąć, egoizm musi zniknąć. Powinieneś stać się jednym z całością.


Mało tego, Kakuan mówi, że ten powrót następuje z butelką wina. To bardzo ważne - powracający jest odurzony boskością. Ktoś taki jest nie tylko wyciszony, ale także tańczy, śpiewa, staje się twórczy. Nie ucieka i nie chowa się w jaskini. Taki człowiek jest tak wolny, że nie potrzebuje się ukrywać. Wolność jest cechą jego istnienia. Świat staje się nową przygodą.

Cykl dopełnił się. Poszukujący wyszedł ze świata i do niego wrócił, zaczął podróż od targowiska i na nim ją kończy. Oczywiście jesteś teraz całkowicie innym człowiekiem, ponieważ w tym stanie nie masz umysłu. Dlatego targowisko jest tak samo piękne jak milczenie Himalajów, nie ma żadnej różnicy. Ludzie są spragnieni, pomagaj im, pokazuj im tę ścieżkę.

Na tym polega różnica między zwierzętami i człowiekiem. Zwierzęta żyją, ale nie poszukują. Po prostu żyją, nie poszukują. Żadne zwierzę nie zadało jeszcze pytania, czym jest prawda, czym jest życie, jaki jest jego sens, po co żyjemy, skąd się wzięliśmy, jaki cel nas czeka. Ani jedno drzewo, ptak, zwierzę, cała ta wielka ziemia nigdy o to nie pyta. To niezwykle rozległe niebo nigdy o to nie pyta.


Na tym polega chwała człowieka. Jest bardzo mały, ale większy niż niebo, ponieważ jest w nim coś niezwykłego — jest poszukiwanie. Nawet rozległe niebo nie jest tak wielkie jak człowiek, gdyż niebo może się skończyć, ale poszukiwanie człowieka nigdy się nie kończy. To wieczna pielgrzymka, bez początku i bez końca.

 
* Oświecenie zwyczajnego człowieka. 10 byków zen - OSHO
 Fragmenty utworu opublikowano na prawach cytatu, pastiszu oraz do celów edukacyjnych. Wszystkie prawa należą do Wydawnictwa Czarna Owca Sp. z o.o. oraz autora. Opublikowane fragmenty służą jedynie zapoznaniu czytelnika z treścią książki, której fizycznie w internecie nie może przejrzeć - tak jak to ma miejsce w ksiegarniach. Umożliwiamy jedynie dokonanie świadomych zakupów w internecie, pozwalajac zapoznać sie gruntownie z kupowanym produktem, aby uniknąć późniejszych rozczarowań.