Z wywiadu Kena Kashiwahary, Good Morning America


Napisałem.pewną książkę - nie napisałem, zebrano w niej moje wykłady.
Jej tytuł to Od seksu do nadświadomości. Od tamtego czasu wydano setki moich książek, ale wygląda na to, że nikt nie przeczytał żadnej z nich,  przynajmniej w Indiach. Wszyscy czytają Od seksu do nadświadomości,  wszyscy także ją krytykują. Wciąż pisze się artykuły i książki przeciwko niej, wciąż sprzeciwiają się jej mahatmowie. Nie wspomina się o innych książkach, na żadną inną nie zwraca się uwagi.

 

Rozumiesz? Tak jakbym napisał tylko jedną książkę.
Ludzie cierpią, bo seks stał się raną, która potrzebuje uleczenia.

 

Według mnie orgazm seksualny daje pierwszy przebłysk medytacji, ponieważ zatrzymuje się umysł, zatrzymuje się czas. W tych chwilach znika czas i umysł, jesteś w zupełnej ciszy i odczuwasz błogość. Moim zdaniem człowiek nie mógł poznać błogości w inny sposób, niż przez zniknięcie umysłu i czasu. Z wyjątkiem seksu, człowiek nie miał żadnej innej możliwości, by odkryć, że można w pewien sposób wyjść poza umysł i czas. Seks na pewno dał pierwszy przebłysk medytacji. Jestem potępiany na całym świecie, ponieważ mówię ludziom prawdę.
Nikt nie zaproponował innego wyjaśnienia odkrycia medytacji. Nie można przecież jej znaleźć spacerując ulicą i zabrać ze sobą. Jak więc człowiek odkrył medytację?


.

Interesowność jest największym złem istniejącym na świecie. Postawy tej nie zna świat natury

 

Dyskutowano o mnie na całym świecie i potępiano tylko dlatego, że mówiłem o przejściu od seksu do nadświadomości. Ale nikt nie wyjaśnił, dlaczego mnie potępia - z powodu książki, którą przetłumaczono na trzydzieści cztery języki, która miała wiele wydań i którą czytają wszyscy mnisi!
Hinduiści, dżiniści, chrześcijanie czy buddyści - mnisi to najlepsi nabywcy tej książki. Kilka miesięcy temu w Punie była konferencja dżinijska. Moja sekretarka poinformowała mnie: "Dziwne, mnisi dżinijscy przychodzą do mnie i proszą tylko o jedną książkę, Od seksu do nadświadomości. Chowają ją pod ubraniem i cicho wychodzą, żeby nikt ich nie zauważył".


Książka Od seksu do nadświadomości nie jest o seksie, jest o nadświadomości. Jedynym sposobem odkrycia, że są jakieś drzwi, jakaś droga prowadząca do wyjścia poza myśli do wiecznej ciszy, jest orgazm seksualny.
Chociaż trwa tylko chwilę, ta chwila jest wiecznością, wszystko się zatrzymuje. Zapominasz o wszystkich zmartwieniach i napięciach.
Mówię, że przejście od seksu do nadświadomości jest możliwe,  a ty się cieszysz, bo słyszysz "od seksu", nie słyszysz "do nadświadomości".
Dlatego ludzie są mi tak samo przeciwni, jak przychylni, z tego samego powodu! Ci ludzie są prawie tacy sami, przyjaciele niewiele się różnią od przeciwników. Jestem źle rozumiany przez przeciwników, co można zrozumieć. Ale moi zwolennicy też mnie źle pojmują, a to już jest niezrozumiałe.
Przeciwnikom można wybaczyć, ale nie zwolennikom.

 

Nigdy nie nauczałem "wolnego seksu". Nauczam świętości seksu. Głoszę, że seksu nie można sprowadzić z miłości do prawa. Jeżeli musisz kochać się z kobietą, ponieważ jest twoją żoną, a nie dlatego, że ją kochasz, to jest to prostytucja, zalegalizowana prostytucja.

Jestem przeciwny prostytucji, obojętne czy jest legalna czy nie. Wierzę w miłość. Jeśli dwie osoby się kochają, dopóki trwa ich miłość, mogą żyć razem. Gdy miłość odejdzie, powinny z wdziękiem się rozstać.
 

Nigdy nie popierałem wolnego seksu. To idiotyczne brukowe hinduskie dziennikarstwo zamknęło całą moją filozofię w tych dwóch słowach. Wydałem czterysta książek, tylko jedna z nich dotyczy seksu. Pozostałymi trzystu dziewięćdziesięcioma dziewięcioma książkami nikt się nie zajmuje, tylko tą jedną, która mówi o seksie, chociaż i tak nie jest o seksie. Mówi o tym, jak przekształcić energię seksualną w energię duchową. Tak naprawdę jest przeciwna seksowi!
 

Dziennikarze tylko wprowadzają ludzi w błąd, a potem potępiają te błędne opinie. Nigdy rzetelnie mnie nie opisywali. Nie uważam Indii za tak nieinteligentny kraj. Kraj, w którym narodziła się filozofia tantry, który stworzył świątynie takie jak Khajuraho, Konarak, nie może być tak głupi, że nie zrozumiałby tego, co mówię. Khajuraho i cała literatura tantry to moje dowody. To jedyny kraj, w którym mogła zaistnieć tantra. Nigdzie indziej w świecie nie podjęto jakiegokolwiek działania, aby przekształcić energię seksualną w duchową.

Właśnie to mnie interesuje, ale dziennikarze nie są zainteresowani rzeczywistością, szukają tylko sensacji. 



Autobiografia - Osho


Fragmenty utworu opublikowano na prawach cytatu, pastiszu oraz do celów edukacyjnych. Wszystkie prawa należą do Wydawnictwa KOS Sp. z o.o. oraz autora. Opublikowane fragmenty służą jedynie zapoznaniu czytelnika z treścią książki, której fizycznie w internecie nie może przejrzeć - tak jak to ma miejsce w ksiegarniach. Umożliwiamy jedynie dokonanie świadomych zakupów w internecie, pozwalajac zapoznać sie gruntownie z kupowanym produktem, aby uniknąć późniejszych rozczarowań.